Destylarnia Glenmorangie, położona w północnym regionie Highlands, jest jedną z najbardziej niezwykłych gorzelni w Szkocji. Słynie z finiszowej maturacji whisky, tj. przelewania destylatu do innych beczek na okres od kilku miesięcy do kilku lat, co skutkuje wzbogaceniem go kolejnym elementem aromatyczno-smakowym. Jako jedyna na świecie używa beczek wykonanych z tzw. wolno rosnących dębów (używanych tylko dwukrotnie do maturacji destylatów). Do destylacji używana jest tutaj twarda woda, z wysoką zawartością zawartych w niej minerałów.
Pierwszą wzmiankę o whisky w należącej do kościoła St. Duthac's Church w Tain posiadłości Morangie można odnaleźć w roku... 1494. Kroniki podają, że zapotrzebowanie na aquavitae w okolicach Tain było tak duże już w XVII wieku, że lokalni wytwórcy nie mogli mu sprostać.
Wszystko to na długo przed zalegalizowaniem produkcji szkockiej whisky w roku 1823 - wtedy oficjalnie zarejestrowane były tylko trzy destylarnie w okolicach Tain, nie było wśród nich wytwórni z Morangie 🙂
Od roku 1738 na terenie posiadłości działał browar zaopatrywany w wodę z pobliskiego strumienia. Na początku XIX wieku, posiadłość Morangie zostaje podzielona i wydzierżawiona. Jednym z dzierżawców farmy około 1840 roku zostaje William Matheson, jeden ze współwłaścicieli destylarni Balblair w Edderton. Licencję na destylację whisky otrzymuje w roku 1843 i właśnie ta data jest uznawana jako rok założenia destylarni Glenmorangie. Produkcja whisky rozpoczyna się jednak dopiero w listopadzie 1849 roku.
William Matheson zakupił w destylarni ginu Johna Taylora w Londynie nieco przestarzałe, ale najwyższe w Szkocji alembiki; miały niczym żyrafy - aż 5 metrów i 14 centymetrów wysokości, chociaż uważano powszechnie, że dobrą whisky da się destylować w o połowę niższych. Jednak gdy najlotniejszy, najbardziej wyrafinowany opar z samego szczytu alembików, po latach dojrzewania w dębowych beczkach ujrzał światło dzienne, sens idei Mathesona stał się jasny. Efektem okazała się najbardziej wyrafinowana i złożona whisky, jaką znał świat. Szkocja pokochała whisky Glenmorangie.
William umarł w 1862 roku i przez kolejne lata destylarnią zarządzała jego żona wraz z dziećmi. W 1887 roku Glenmorangie przeszła w ręce braci Cameron i ich spółki Glenmorangie Distillery Co. Zwiększono wówczas zdecydowanie moce produkcyjne i wprowadzono ogrzewanie parowe. Odtworzone, nowe, bliźniacze kopie alembików, które wyciągały przez dach swe „żyrafie szyje” do skraplaczy, które zamontowano na zewnątrz i które zastąpiły stary system skraplania oparty na wężownicach.W tym czasie zatrudnienie w Glenmorangie ustaliło się na poziomie 12-16 osób, w tym 7 pracowników, którzy zatrudnieni byli również w lecie, podczas tzw. silent season, kiedy destylarnia nie wytwarza whisky.Co ciekawe, stali pracownicy Glenmorangie oprócz wypłaty otrzymywali również wiele dodatkowych świadczeń, jak na przykład darmowe mieszkanie z niewielkim ogródkiem na terenie zakładu, zaopatrzenie w ziemniaki z pól należących do destylarni, węgiel oraz darmową energię po uruchomieniu własnego generatora prądu... 16 pracowników zatrudnionych w bezpośredniej produkcji... jest także obecnie. Zajmują oni również poczesne miejsce w materiałach promocyjnych destylarni, gdyż na etykietkach whisky Glenmorangie widnieje napis „Handcrafted by the Sixteen Men of Tain”.
Glenmorangie wkrótce stała się jedną z pierwszych gorzelni sprzedających swoją whisky poza lokalnym brytyjskim rynkiem. Już pod koniec XIX wieku rozpoczęła eksport swej single malt whisky na cały świat – głównie na obszar kolonii Imperium Brytyjskiego, ale także do renomowanych hoteli i firm w Europie i Stanach Zjednoczonych. Jednym z prestiżowych klientów był hotel Savoy w Londynie! Ponoć whisky Glenmorangie z 1880 roku, odnaleziono też we Włoszech, w piwnicach Watykanu. Czas I i II wojny światowej przedzielony okresem prohibicji można by właściwie przemilczeć, był on - jak dla większości destylarni - okresem straconym. Glenmorangie odżyło w roku 1948, kiedy to odtworzono braki w zatrudnieniu i produkcja ruszyła pełną parą.
Na początku lat 60-tych XX wieku podjęto decyzję o stopniowym odejściu w procesie leżakowania whisky od tradycyjnych beczek po sherry na rzecz beczek po bourbonie. Dziś wiele odmian Glenmorangie spędza co najmniej 10 lat w tych beczkach z selekcjonowanego dębu z amerykańskich Gór Ozark (Missouri). Beczki napełniane są whisky najwyżej dwukrotnie, by drewno przekazało jej najbardziej złożone i intensywne aromaty. Glennmorangie było też pionierem powtórnej maturacji whisky w beczkach po ekskluzywnych Sherry, Porto i winach Sauterness – dla wzbogacenia o dodatkowe nuty zapachowe i smakowe. Efektem są 12-letnie odmiany Glenmorangie Lasanta, Quinta Ruban i Nectar D’Or.
Najbardziej popularna wersja Glenmorangie – w wersji 10-letniej – to trunek niezwykle wyważony, o subtelnie przydymionym kwiatowym zapachu i świeżym, aromatycznym smaku, w którym wyczuwa się elementy wanilii i cytrusów. Nadmorskie położenie miejscowości Tain zdradzają słone akcenty obecne szczególnie w posmaku Glenmorangie.
Glenmorangie Single malt Sherry Wood Finish jest pełna, wręcz kremowa z akcentami sherry a nawet orzechów. W smaku Glenmorangie Madeira Wood Finish znajdziemy mniej słodyczy, jest ona bardziej wytrawna na finiszu, z efektem pikantności na języku w pierwszej fazie smakowania. Glenmorangie Port Wood Finish to whisky o aromacie gorzkiej czekolady z nutami miętowymi. W smaku charakteryzuje się łagodnością i równowagą pomiędzy elementami słodyczy i wytrawności. Ultra luksusowa Glenmorangie Signet, czyli whisky wydestylowana z prażonego czekoladowego jęczmienia z Cadboll, który nadaje jej jedwabistą głębię i kolor ciemnego bursztynu. Starzona do 30 lat dojrzewa w trzech rodzajach beczek. W bogactwie jej smaków odnajdziemy tort czekoladowy, miętową herbatę, pudding śliwkowy, mokkę, kandyzowaną skórkę pomarańczową i pieczone brzoskwinie. Nazwa Signet pochodzi od wyrytego w 8 wieku przez Piktów wzoru z mistycznego Kamienia z Cadboll, odkrytego niedaleko destylarni Glenmorangie.
Do dziś wszystkie 12 "żyrafich" alembików w Glenmorangie to wierne kopie oryginalnych miedzianych alembików Williama Mathesona – i do dziś są najwyższe w Szkocji. W odmianach Glenmorangie zidentyfikowano aż 144 smaków i aromatów. W swojej „Biblii whisky” ekspert Jim Murray dał klasycznej Glenmorangie Original ocenę 94/100 i napisał: „Złożoność o najwyższym stopniu złożoności”. Harmonijne, bogate, gładkie i pełne finezji, The Glen of Tranquillity czyli „Dolina Spokoju" - od lat najbardziej lubiana whisky single malt w Szkocji, regularnie nagradzana na światowych konkursach.
Folwark Stara Winiarnia proponuje Państwu zapoznanie się z niepowtarzalnym aromatem i smakiem wina i whisky przy okazji organizowanych cyklicznie degustacji tematycznych. Działający prężnie Klub Wina zaprasza do zapoznania się z harmonogramem imprez na naszej stronie: folwarkstarawiniarnia.pl/aktualne-imprezy.