Ardbeg przez wielu znawców uważana jest za whisky najbardziej charakterystyczną dla Islay. Zdecydowana w smaku, o niezwykle silnych akcentach jodu morskiego z elementami torfu, wodorostów i soli morskiej. W smaku wyczuwa się także akcenty słodu i wanilii. Pod tym względem przypomina ona odrobinę Laphroaig 10 Y.O., ale w przypadku Ardbeg’a odnajdujemy dodatkowo wrzosową i owocową słodycz, której trudno się doszukać w produkcie sąsiedniej destylarni.
W poprzednim wpisie opisaliśmy wizytę w destylarni, jej finałem była rzecz jasna degustacja. Na pierwszy ogień poszły dwa sample; w pierwszym gościła whisky, która przez 21 lat dojrzewała w pojedynczej beczce po bourbonie drugiego napełnienia o numerze numer 997. Obecnie jej moc spadła do 49.4% ale nie przeszkodziło to w delektowaniu się bogactwem jej aromatu i smaku.
Kolejna pochodziła z beczki po sherry Manzanilla, mniej popularnej odmianie niż Oloroso czy Pedro Ximienez. Destylat pochodził z rocznika 2013, a więc 9 lat maturacji spędził w beczce numer 482. Moc 60,3%. - godna, bardzo rumowa whisky z mocnymi aromatami brązowego cukru, mocno czuć popiół i spalone drewno. Czekoladka cudnej urody i smaku, przygotowana przez małżonkę naszego przewodnika, zgrała się idealnie z degustowaną whisky, receptory smakowe były w siódmym niebie 🙂 Przy okazji warto zauważyć, że wokół destylarni powstała mała wioska dla pracowników i ich rodzin, z pocztą, szkołą i kościołem - mają dla siebie więcej czasu 🙂
Ardbeg Kildalton to z kolei kupaż różnych roczników whisky dojrzewających w beczkach po bourbonie (first-fill i refill bourbon cask) oraz beczki po sherry (refill sherry casks). Bez oznaczenia wieku, bez filtracji na zimno, bez barwienia karmelem w mocy 46% z oczywistym dymno torfowym charakterem. Jej nazwa nawiązuje do historycznego celtyckiego krzyża, wykutego z kamienia około VIII wieku, który obecnie znajduje się na cmentarzu kościoła parafialnego Kildalton, ok. 10 km od destylarni. Co ciekawe „Projekt Kildalton”, zainicjowany przez właścicieli gorzelni, organizację charytatywną North Highland Initiative i księcia Walii, Karola, miał kilka edycji. Fundusze przeznaczono na rozwój społeczności wiejskich w północnej Szkocji.
Ardbeg Fermutation (49,4% vol.), edycja znana z tegorocznej premiery w naszym kraju, powstała... w wyniku awarii 🙂 Tak, w 2007 roku odmówił posłuszeństwa wiekowy bojler podgrzewający wodę dla alembików - pewna partia zacieru poddana została zamiast typowej, 72-godzinnej, aż 3 tygodniowej fermentacji. Producent twierdzi, że to najbardziej niezwykły trunek, jaki powstał w Ardbeg, który smakuje jak czyste science fiction – wyrazisty, żywy, zadziorny i dziki.
Ardbeg GALILEO to wyjątkowa, limitowana edycja najbardziej torfowej, 12 letniej single malt whisky. Powstała dla uczczenia wyjątkowego wydarzenia – „kosmicznego” eksperymentu z roku 2012 z udziałem marki Ardbeg. Jest również ziemskim hołdem legendarnej szkockiej destylarni oddanym ojcu współczesnej astronomii – Galileuszowi. Pochodzące z destylarni Ardbeg słód i drewno dębowe zostały wysłane bezzałogowym statkiem kosmicznym na Międzynarodową Stację Kosmiczną, gdzie będą dojrzewać przez kolejne dwa lata. Próbki wysłane na orbitę przez rakietę Soyuz zawierały również terpeny, związki chemiczne powszechnie występujące w naturze, które nadają whisky charakterystyczny, korzenny aromat. Głównym celem eksperymentu było zbadanie wpływu, jakie środowisko nieważkości wywiera na proces dojrzewania - taki sam zestaw na taki sam okres pozostawiono w magazynach Ardbeg. Marketing to, czy głód wiedzy?
Węglista i smołowata, nierówna, ale dla miłośników Ardbega - istny rarytas. Tutejsza whisky zdobywała światowe rynki. Destylarnia wypuściła dużo edycji specjalnych, takich jak Supernova, Corryvreckan czy Uigeadail. Ta ostatnia z 2003 roku to pierwszy trunek w całości przygotowany przez The Glenmorangie Company. Ma zaledwie 6 lat (cask strength 54% zawartości alkoholu) i jest mieszanką destylatów leżakowanych w beczkach po bourbonie i sherry. Portfolio firmy uzupełniły między innymi: Ardbeg Almost There Single Cask Oloroso Finish i Airigh Nam Beist (z gaelickiego: schronienie bestii) oraz edycje butelkowane specjalnie dla członków Ardbeg Committee: absolutnie wybitna Ardbeg 1976, w całości dojrzewająca w beczkach po sherry i legendarna Ardbeg Provenance (1974), osiągająca zawrotne ceny na aukcjach.
Polecamy Państwa uwadze wpisy dokumentujące kwietniową wyprawę w poszukiwaniu źródeł "wody życia" na wyspie Islay:
Zapraszamy również serdecznie na cykliczne spotkania z winem i whisky w Folwarku Stara Winiarnia - z pewnością wykorzystamy nabytą podczas eskapady wiedzę i doświadczenie!