Ekipa Klubu Wina Folwarku Stara Winiarnia kontynuując kwietniową eskapadę edukacyjną na wyspie Islay zawitała do destylarni Bowmore.
Destylarnia powstała w roku 1779 i jest najstarszą gorzelnią zarówno na wyspie jak i w całej Szkocji! Leży nad uroczą zatoką Loch Indaal, w największym miasteczku i stolicy administracyjnej wyspy - Bowmore.
Historię gorzelni przedstawiliśmy już na naszej stronie, whisky z Bowmore jest częstym gościem naszych cyklicznych degustacji.
Bowmore należy do nielicznych szkockich destylarni, w których produkcja prowadzona jest od początku do końca na miejscu. Prawie do końca - butelkowanie odbywa się gdzie indziej 🙂 Niestety na wyspie nie starcza jęczmienia aby zaspokoić apetyt destylarni, więc jest on sprowadzany z lądu. W dodatku, pomimo posiadania własnej podłogi do słodowania, posiłkują się tutaj gotowym słodem... również dostarczanym z lądu. Torfu jest za to pod dostatkiem 🙂
Sam proces produkcji jest tożsamy z tym opisanym we wpisie o Laphroaig. Surowy jęczmień jest moczony przez 27 godzin w słodkiej wodzie pochodzącej z pobliskiej rzeki Laggan. Namoczone ziarna są rozprowadzane po kamiennych podłogach w Malt Barn. Przez następne sześć do siedmiu dni słodownicy co cztery godziny (w dzień i w nocy) przewracają ziarna za pomocą drewnianych łopat. "Zielony słód” (nazwa od koloru kiełkujących na ziarnach małych pędów) trafia do do suszenia - przez pierwsze 18 godzin wędzenia w niskiej temperaturze do pieców dorzucają tutaj torf, przez następne 42 godziny gorące powietrze suszy słód, stopniowo osiągając 60°C. Sprytny system odzyskiwania ciepła resztkowego pozwala ogrzać również lokalny basen 🙂 Wysuszony słód trafia do Porteus Malt Mill, młynu zainstalowanego już w latach 60 ub. wieku. Dwa srogie walce mielą jednorazowo 20 kg ziarna. W Mash Tun zmielony śrut jest dodawany do gorącej wody, powstaje brzeczka. Dwa kolejne przemiały w coraz to wyższej temperaturze i mamy słodycz odzyskaną do maksimum.. Resztki, susz, trafia do lokalnych rolników - to zimowa pasza dla bydła.
Sześć godzin trwa napełnienie kadzi z sosny oregońskiej, dodajemy drożdże i dwa dni czekamy na cud fermentacji. Stillhouse jest sercem destylarni Bowmore. Wewnątrz znajdują się cztery alembiki, pierwsza destylacja w 93 stopniach Celsjusza daje 22% ABV, dopiero druga daje prawie spirytus... Whisky napełniane są beczki z amerykańskiego dębu pamiętające bourbona i hiszpańskie, po sherry. Trunek leżakuje minimum dziewięc lat w piwnicach, część z nich znajduje się poniżej poziomu morza, co oprócz morskiego klimatu wydatnie ponoć wpływa na jakość destylatu. Najstarszy na świecie magazyn dojrzewających whisky, No. 1 Vaults, gości najbardziej ekskluzywne trunki z 1957 i 1958 roku.
W 1979 założono w zakładzie Visitor Center; można tutaj zobaczyć bardzo interesujący film na temat destylarni oraz legend związanych z wyspą. Przedstawiona jest efektownie historia destylarni.
Półki są pełne wytworów Bowmore. Oprócz standardowych, sklepowych edycji mnóstwo butelek limitowanych i okazjonalnych.
Na miejscu można spróbować praktycznie wszystkich edycji trunków, co nie jest powszechną regułą. Obsługa jest pomocna i kompetentna.
Degustowaliśmy rzecz jasna 🙂 Whisky charakterystyczna dla produktów z Islay - o dość silnych akcentach torfu, dymu, wodorostów i jodu morskiego, jednak wszystkie te elementy są obecne w jej aromacie i smaku w nieco mniejszym stopniu niż we wspomnianej Lagavulin czy Laphroaig. Dodatkowo owocowe akcenty w jej aromacie czynią z Bowmore whisky nieco mniej niedostępną i bardziej przyjazną 🙂
Polecamy Państwa uwadze wpisy dokumentujące kwietniową wyprawę w poszukiwaniu źródeł "wody życia" na wyspie Islay:
Zapraszamy również serdecznie na cykliczne spotkania z winem i whisky w Folwarku Stara Winiarnia - z pewnością wykorzystamy nabytą podczas eskapady wiedzę i doświadczenie!