Whisky jest produktem szczególnym, który, wydawać by się mogło, powinien gwarantować pewien poziom 'kultury' - i to nie tylko smaku. Produkcja 'szkockiej' jest obarczona ścisłymi przepisami (toż to 41 sekcji, kilka tysięcy słów), regulującymi prawie wszystko: od składników, poprzez 'dojrzewanie', po etykietowanie. Kupując butelkę z etykietą whisky chcielibyśmy doświadczyć pewnych wrażeń, które zrekompensowałyby uszczerbek poczyniony przy tej okazji w naszej kieszeni. Wiemy, wiemy... każdy ma swój gust - każdy może ten sam smak interpretować inaczej. Ale mydliny, żużel, żeliwo???
Wiemy również, że rynek wymógł na producentach konieczność zaproponowania tańszych produktów. Wiemy, że od lat miesza się, kupażuje single malt whisky z wieloma rodzajami whisky zbożowej (w sklepach dominuje tzw. whisky blended; decyduje cena surowca (jęczmienia), destylacja kolumnowa a nie alembikowa, czas leżakowania, beczka...). Osiągnięcie i utrzymanie jakości single maltów było i jest piekielnie trudne, blendy miały być swoistym remedium - miały ukryć "w mnogości półproduktów" niedociągnięcia swoich składowych. A nosy Master Blenderów miały zadbać o 'trzymanie fasonu' na określonym, wysokim poziomie.
Folwark Stara Winiarnia Whisky? Dlaczego nie! Dzisiaj każdy może mieć własną markę whisky - hurtowy rynek tego trunku jest przeogromny. Kontenery z single malt whisky? Proszę bardzo, podobnie z blendami. Alibaba.com: "Scotch whisky in bulk: grain, blended and pure malt packed in drums, IBC or ISO tanks. Available packaging is 23,000 litre tankcontainers, 200 litre drums or 1,000 litre IBCs. Minimum order is one 20ft. container.” Zasady? Jakie zasady, skoro odbiorca płaci destylarni od ręki; po co czekać na efekty dystrybucji, marketingu. Oczywiście żaden z dużych, uznanych producentów nie przyzna się, że jego produkt stoi na półce marketu w cenie 10 razy niższej od 'oryginału'. Teoretycznie również dla klienta to lepiej: wystarczy nieco 'treningu' i można obcować z dobrym smakiem za niewielkie pieniądze. Czy aby na pewno?
Najgorzej jest z tą whisky, z którą miało być najlepiej, czyli z blendami. Z 'Folwark Stara Winiarnia Whisky' to (póki co)... żart, ale na rynku pojawiło się wiele nowych, młodych whisky o przeróżnych, często bardzo śmiesznych, dziwnych, nazwach. Konkurencja jest zawsze wskazana, dobrze mieć wybór. Ale i dobrze mieć świadomość, wiedzę, co w danej butelce piszczy (za co płacimy) - a z tym jest dużo, duuużo gorzej.
Jeśli chcą Państwo uniknąć wrażeń typu:
Nos: zjełczałe masło, pleśń, zgnilizna, delikatny siarkowodór, toi-toi, tanie landrynki (Abhain Dearg 3YO), szmata, bezdomny menel, rozpuszczalnik, śliwka w occie, świeże dechy (Piasecki Langlander 3YO), przepocone skarpety, trampki neutralny bimberek, trochę rozpuszczalnik, surowe ciasto (Wolf whiskey)...
Smak: żużel, niedojrzałe orzechy, kwas żołądkowy, żeliwo (Ardnaumurchan 2YO), mydliny, drewniana gorycz, łupiny z orzechów, opalone patyczaki (Slyrs), obierki, grappa, mydliny, gorycz (Glen Els, The Journey)...
... to polecamy poniższe zestawienie półkownikowych blendów, przygotowane przez degustatorów portalu zinnejbeczki.com (zastrzegają, że nie byli sponsorowani). Nie podajemy subiektywnej oceny punktowej - kolejność poniżej wg wyników testu w ciemno - malejąca. Prawa kolumna - unikajmy 🙂
Johnnie Walker Red Label Jameson Firean Bushmills White Label Whyte&Mackay High Commissioner Teachers Highland Cream Bell’s Islay Mist VAT69 Ballantine’s Finest Grant’s Family Reserve White Horse Nestville 6yo J&B Highland Baron William Lawson’s Tullamore Dew | Label 5 Black&White Scottish leader William Peel Hankey Bannister Old Smuggler Grand McNish Lauder’s Paddy Passport Jack Strong Dewars White label Famous Grouse Wolfburn 3yo |
Folwark Stara Winiarnia proponuje Państwu zapoznanie się z niepowtarzalnym aromatem i smakiem wina i whisky przy okazji organizowanych cyklicznie degustacji tematycznych. Zobacz więcej na stronie:https://lubimywhisky.pl/oferta/